Układam z liści bukiety. Wkładam do butonierek ludzi jesieni.
Nie warto kurczowo trzymać się swoich liści. Czy warto kurczowo trzymać się swoich listów? Czy warto kurczowo trzymać się swoich wspomnień?
Liście to motyle kiedy wiatr jest gwizdkiem.
Wielcy są ludzie jesieni, jak wielkie są dzikie łąki.
Wielkie są gały nostalgii goniące balet. Wielkie są spichlerze człowieczych wspomnień.
Liście mogą tak swobodnie trzepotać skrzydłami. Osiadać na uważnych kwiatach miedzianoozłotych głów. Każdy prawdziwy kwiat pragnie zostać zapylony.
Chylę czoła przed wami o wielce bliscy ludzie jesieni. Na znak pojednania.
Z mojej palety jesteście. Z mojej planety jesteście.
Wszystko co wiruje wokół waszych bosych stóp jest boskie.
Wszystko co wiruje wokół waszych boskich głów jest bose.
Bose motyle. Bose liście. Bose listy. Bose wspomnienia.
Zajrzyjcie w głąb swojego pnia. Zeskrobcie korę. Wszystko jest bose.
Gdy ściągniecie korony nawet wasze głowy staną się bose.
Nie ściągajcie koron. Nie obrywajcie kwiatów przedwcześnie.
Bukiet można utkać z liści.
Kiedy się stykają ze sobą nasze gałęzie lecą iskry.
Płynie Prąd.
Lecą Iskry. Lecą Listy. Lecą Listki.
Kiedy zahaczamy o siebie koronami lecą z głów. Jak sprawy.
Jesteśmy bosi. Od stóp do głów. Jest lekko.
Wysypują się bukiety z butonierek.
Deptamy po swoich myślach.
Więdną kwiaty. Stają się zwojami suchych liści. Spadają z głów.
Jesteśmy bosi. Deptamy po sobie. Zadeptujemy swoją bosowatość.
Liść na liściu.
Zdjęcia: Nel
cudne.
OdpowiedzUsuńPięknie.
OdpowiedzUsuńP.Awangardo, dawno panny tu nie było :)
OdpowiedzUsuńznów magiczna notka, świetne zdjęcia.
Czułam zapach lasu czytając i pochłaniając dźwięki. Dosłownie. Ponownie dziękuję za tę niebotyczną atmosferę. Trochę niecodzienności w tym szarym dniu.
OdpowiedzUsuńJak zwykle oryginalne i pełne artyzmu fotografie. Jestem pod wrażeniem
OdpowiedzUsuńPanna Magia wróciła :) brakowało mi Twoich poetyckich tekstów, gdyż tak cudownie jak Ty opisywać rzeczywistość chyba nie potrafi nikt.
OdpowiedzUsuńJestem Poetką, a tu czuje się uboga w słowa, ale to daje motywacje do pracowania nad warsztatem.
Pozdrawiam:)
Warto było czekać. Uwielbiam Twoje posty.
OdpowiedzUsuńJak dobrze, że znów tu jesteś, piękny Kwiecie, wielobarwny Liściu... Twój zakątek, to jeden z najpiękniejszych i najbardziej twórczych blogów, jakie dane mi było odwiedzić. Pozdrawiam ciepło. :)
OdpowiedzUsuńsuper zdjęcia i blog ;) na pewno będe Cie czesciej odwiedzala.
OdpowiedzUsuńzapraszma do siebie
Zdjęcia cudowne, twórczość literacka też nieźle. W porównaniu z poprzednimi tekstami, które waliły patosem, ten jest naprawdę lekki, przyjemny i... zwiewny. www.majo-no-uta.blogspot.com
OdpowiedzUsuńWow! świetne zdjęcia! Jestem pod wrażeniem!! :)
OdpowiedzUsuńjestes swietna:) prowadz bloga dalej:)
OdpowiedzUsuńswietny blog:) i swietne zdjecia i tekst:)pamietaj ze sporo osob czeka, choc niekoniecznie daja wisy w komentarzach;p;p
OdpowiedzUsuńCHOSHR....and it's all coming up roses in HAMPA with ROSSYWAR!
OdpowiedzUsuńAnd SIR LANCELOT in NEWFOUNDLAND with BERRIRO and YAN got a MELT- DOWN - LA.
It's LACHILL.
Yeah.... she's a BUMMYCHE with BILL.
And now HENOS got a HEATU and a HOSYMCA with DINGLDU and WINGE and GE.
MOB.
They gave it all and they want OUTTE!
And that's with NOSSEDA and NADEDA, too.
Jesteś niesamowita....
OdpowiedzUsuńWróć...!
WRACAJ! :c coś pięknego.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, jestem pod wrażeniem :)
OdpowiedzUsuńZdjęcia magiczne!
OdpowiedzUsuń