poniedziałek, 25 maja 2009

Złotowłosa Dziewczynka W Warkoczykach i Czerwony Traktorek

Image Hosted by ImageShack.us

Była sobie Złotowłosa Dziewczynka W Warkoczykach i był sobie Czerwony Traktorek. Spotkali się kiedyś i zakochali w sobie od pierwszego wejrzenia. Czerwony Traktorek pokochał ją za jej długie warkoczyki. Złotowłosą Dziewczynkę w Warkoczykach, zauroczył natomiast jego piękny czerwony kolor. Uwielbiała bowiem czerwony kolor.


Image Hosted by ImageShack.us
Image Hosted by ImageShack.us

Postanowili, więc pozostać razem już na zawsze. Uwielbiali spędzać ze sobą czas, podziwiając się nawznajem. Napawając się otaczającym ich pięknem, czuli się szczęśliwi.

Image Hosted by ImageShack.us

Pewnego dnia spadł jednak deszcz. Cudowny Czerwony Traktorek został pokryty rdzą. Nie był już cudowny. Cudowna Złotowłosa Dziewczynka W Warkoczykach ze smutku postanowiła obciąć sobie warkoczyki. Nie była już cudowna. Okazało się, że prócz zauroczenia, nic ich nie łączyło. Czerwony Traktorek nie umiał ze Złotowłosą Dziewczynką W Warkoczykach rozmawiać, ani jej słuchać, a ona nie umiała tego zrozumieć, bo Czerwony Traktorek nie umiał jej tego wytłumaczyć. Postanowili się, więc rozstać już na zawsze. Właściwie postanowiła to Złotowłosa Dziewczynka W Warkoczykach. Czerwony Traktorek, choć w głębi duszy pragnął by została, nie umiał jej tego powiedzieć, mimo, że bardzo chciał. Ta nie słysząc żadnej reakcji stwierdziła, że się z nią zgadza i odeszła, nigdy już nie wracając. Czerwony Traktorek został odmalowany, a warkoczyki Złotowłosej Dziewczynki w Warkoczykach odrosły. Ich uczucie nigdy już jednak nie powróciło, a oni żyli pogrążeni w smutku.


Image Hosted by ImageShack.us

Image Hosted by ImageShack.us




shirt dress - SH
legins - ?
bag - SH
shoes - Heavy Duty
cup - SH


Photos by Nelka ;*



niedziela, 17 maja 2009

I'm In Love With My Guitar! Oh Yeah!

Image Hosted by ImageShack.us

Była sobie taka pioseneczka kiedyś, lubiłam ją, kiedyś. Tytuł posta to tylko nic nieznaczący cytat. Chociaż pewnie wielu mogłoby się pod nim bez zastanowienia podpisać, nie ja. Nie dość, że gitara nie moja - sąsiada, to na dodatek, przeze mnie niekochana - przykro mi. Nawet przyzwoicie brzdękolić na niej nie potrafię. Ale, że leżała sobie samotnie w kącie, stwierdziłam, że miło się jej zrobi jak wyciągne ją na sesję. Zarówno jej, jak i mi pomysł się spodobał, fotograf z początku kręcił trochę swoim, małym noskiem, ale w końcu też się przekonał.

Image Hosted by ImageShack.us
Image Hosted by ImageShack.us

To tylko tak przerażająco wygląda, gitara wróciła do swojego zakurzonego kącika cała i zdrowa :). Siedzenie na gitarze polecam, ciągniecie jej po betonie nie szczególnie - pół wsi dudniło.

Image Hosted by ImageShack.us
Image Hosted by ImageShack.us

Zielony gąszcz, coby się zrehabilitować po ostatnich smutnych szarościach. Tym razem grzeszę kolorkami, i to ostro. Nawet stylizacja wyszła tęczowa. Nawracam się powoli na te kolory. Lato idzie, w czerni byłoby za gorąco.

Kraciasta suknia, którą dziś prezentuję, to jedno z moich pierwszych handmadeowych dzieł^^. Była zwykłą ciuchlandową, długą, nuuuudną spódnicą. Lecz moje oczy dostrzegły w niej coś fajnego. Wystarczyło podciągnąć ją na pierś, w pasie ścisnąć pasiorem, a u dołu ściągnąć nitką i bombka jak znalazł!

Następne handmadeowe dzieło to jeasowa kamizelka. W prawdzie tutaj wystarczyło jedynie odciąć długie rękawy, no ale to zawsze coś.

Warto też wspomnieć o łańcuszku, który mam obleczony wokół ręki - już go uwielbiam. Taki mały prezent od mojego Jurasza (Madzi - dla niewtajemniczonych), dziękuję :*.

Image Hosted by ImageShack.us


A poniżej coś trochę mroczniejszego^^. Musi być!


Image Hosted by ImageShack.us

dress - SH, handmade
west - SH
T-shirt - SH
belt - deep
shoes - diverse
bracelet - gift

Photos by Nelka

poniedziałek, 11 maja 2009

A u mnie szaro, buro i ponuro!

Image Hosted by ImageShack.us

Olewam i zlewam. To wcale nie tak. Mi po prostu notorycznie brakuje na wszystko czasu. Nie umiem nim umiejętnie gospodrarować. W ogóle nie umiem nim gospodarować. No cóż...

W związku z tym, że tak sobie bloga,czytelników i podglądaczy zaniedbałam (przepraszam no^^), powinnam urządzic jakąś mega fashion photosession, tryskającą tęczowymi kolorami, wiosną itp... Ale rzadko kiedy robię to co powinnam, więc znowu podążę mroczną ściezką mody. Koloru nie będzie. Żadnego, ani jednego. Szarości, same szarości, coby nie było za słonecznie i wesoło. Choć na moim blogu chyba jeszcze nigdy nie było za słonecznie i wesoło.


Image Hosted by ImageShack.us

No tak. Rysowanie i pisanie na zwykłych kartkach już mi się znudziło. Praktykuję to od ok. 3 roku życia, ileż można? Zmiany są potrzebne, ja postanowiłam zamienić papier na nogę. Muszę powiedzieć, że piszę się po niej dużo przyjemniej. Ostatnio zaczęłam też sobie poddługopisywać trampki. Dzięki temu wygldają jakoś tak żywiej. Zawsze uważałam, że mają w sobie coś z żywych stworzonek, ale jeśli doda się im oczy i uśmiech to już wgóle zamieniają się w małych przyjaciół. Te prezentowane dzisiaj uchwycone jeszcze przed metamorfozą. Teraz wyglądają tak uroczo ^^. Kiedyś tam, kiedyś wam je w obecnej postaci zparezentuję.


Image Hosted by ImageShack.us
Mlecze jednak mają coś w sobie... jeszcze nie wiem do końca cóż takiego, ale dowiem się!

Image Hosted by ImageShack.us

Za to wiem co pociąga mnie w studniach. Są takie głębokie i tajemnicze. Nigdy nie jesteś pewien co kryje się pod powierzchnią wody, i jak głęboko znajduję się dno. Po za tym Ring to mój pierwszy horror (obejrzałam go mając 7,8 lat?) - sentymenty ^^.

Image Hosted by ImageShack.us

Dzisiaj zaserwuję wam nawet drut koczasty! (skojerzania chyba wszyscy mają jednoznaczne) ... I mój nowy, wspaniały zakup. Zeszycik, który pręży się już dostojnie na nagłówku. To kolejna pozornie zwykła i nieznacząca rzecz, którą ostatnio postanowiłam uwielbiać.

Image Hosted by ImageShack.us

shirt dress - h&m
shoes - diverse
belt - deep

P.S

Męskie rzeczy w poprzednim poście były jedynie dwie. Kapelusz i gacie. Nie odgadł nikt! No wiecie co.

Photos by Nelka

P.S 2

Pozdrowienia dla Wielbicielki Beauty i J., które dzielnie towarzyszyły nam w sesji :*...